Dotarcie na szczyt Google może być dość powolne. Zwłaszcza w przypadku małych, nowych witryn. A konkurencja może być często zbyt silna, co sprawia, że jest mało prawdopodobne, abyś wyprzedził swoich rywali na pierwszym miejscu.
Cóż... jeśli nie możesz wygrać, zmień zasady.
Istnieje bardzo prosty trik pozwalający na przyciągnięcie ruchu z wyszukiwarki dla słów kluczowych, na które chcesz się znaleźć w rankingu — bez faktycznego zajmowania dla nich pozycji.
Wchodzić…
Ruch wyszukiwania z drugiej ręki
Jedną z najczęstszych porad marketingowych jest: „idź łowić ryby tam, gdzie są ryby.” Bez względu na to, jaki produkt lub usługę chcesz sprzedać, musisz wykonać trzy proste kroki:
- Rozwiązać kim są Twoi idealni klienci są.
- Znajdź miejsca, w których przebywają ci ludzie spędzanie czasu online.
- Udaj się w te miejsca i znajdź sposoby, aby promować swój produkt.
Szybki przykład: jeśli chcesz sprzedawać sprzęt fitness, warto dowiedzieć się, jak nawiązać kontakt ze społecznością r/Fitness w serwisie Reddit, która liczy ponad 12 milionów członków.
Ale co to ma wspólnego z SEO?
Cóż, niezależnie od tego, jaki ruch wyszukiwania chcesz skierować na swoją stronę internetową… ktoś już go kieruje na swoją, prawda? A ich strona internetowa niekoniecznie jest Twoim bezpośrednim konkurentem.
Jeśli jesteś właścicielem lokalu z bajglami w Singapurze, z pewnością chcesz, aby Twoja witryna była wysoko w wynikach wyszukiwania Google. „najlepsze bajgle w Singapurze.” Ale strony, które faktycznie są klasyfikowane dla tego słowa kluczowego, to listy, które dają czytelnikom mnóstwo różnych sugestii. Więc Twoim zadaniem jest znaleźć się w jak największej liczbie tych najlepiej ocenianych list.

Pozycjonowanie dla słowa kluczowego z własną witryną nie jest jedynym sposobem na pozyskanie klientów z Google. Zostanie wyróżnionym na inne strony że pozycja dla tego słowa kluczowego jest również niezwykle skuteczna.
Nazywam tę taktykę „ruch z drugiej ręki".
Choć sama idea nie jest nowa.
Być może słyszałeś o koncepcji „Barnacle SEO”, którą Rand Fishkin przedstawił w 2014 roku. Istnieje również koncepcja „Surround Sound”, wymyślona przez Alexa Birketta. I kolejna, „SERP Monopoly strategy”, autorstwa Nicka Eubanksa. Istnieje również odwrotna koncepcja, zwana „Rank & Rent”.
Pomysł, który kryje się za wszystkimi tymi taktykami, jest praktycznie taki sam: jeśli strona generuje dużo istotnego ruchu w wynikach wyszukiwania Google, musisz postarać się, aby Twoja firma została tam wymieniona.

Ale łatwiej powiedzieć niż zrobić, prawda?
Co oni z tego mają?
Dlaczego ktoś miałby zawracać sobie głowę umieszczaniem Twojej firmy na swojej stronie internetowej?
Cóż, odpowiedź jest prosta: pieniądze.
Jeśli właściciel witryny może zarobić, wspominając o Twojej firmie na swojej stronie, jest duża szansa, że to zrobi. Pieniądze te mogą przybrać formę prowizji partnerskiej lub stałej opłaty za roczne lub stałe umieszczenie. Czasami takie rzeczy mogą również mieć miejsce w ramach szerszej umowy partnerskiej.
Znalezienie się na liście za darmo jest bardzo, bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli nie jesteś jeszcze dużym i szanowanym biznesem, który ludzie naturalnie chcą umieścić na swojej stronie internetowej.
A jednak – to nie jest całkowicie nie da się umieścić na liście bezpłatnie.
Przykładem może być fakt, że właśnie opublikowaliśmy nasz własny wpis na temat „najlepszych konferencji SEO”, aby uzyskać wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania i promować nasze nadchodzące wydarzenie, Ahrefs Evolve Singapore.
Następnie poszliśmy dalej i skontaktowaliśmy się ze wszystkimi stronami internetowymi, które są w rankingu dla słowa kluczowego „najlepsze konferencje SEO” i poprosiliśmy je o dodanie Ahrefs Evolve do ich list. Do tej pory 10 z 17 zamieścili nas na swoich stronach, bez żądania jakiejkolwiek zapłaty.

Jak znaleźć możliwości SHST za pomocą Ahrefs
Najprostszym sposobem realizacji tej strategii jest sporządzenie listy najbardziej trafnych słów kluczowych (o wysokim potencjale biznesowym), umieszczenie w arkuszu kalkulacyjnym wszystkich stron o najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania dla każdego z nich, a następnie rozpoczęcie działań promocyjnych.
Ale jest jeszcze jedno owocne źródło stron, z których można uzyskać ruch z wyszukiwania z drugiej ręki. Są to strony, które linkują do Twoich konkurentów, a jednocześnie same uzyskują przyzwoitą ilość ruchu z wyszukiwania.
Oto jak znaleźć te strony w 3 prostych krokach:
- Umieść stronę internetową swojego konkurenta w Ahrefs Site Explorer.
- Nawiguj do Zwrotne zgłosić.
- Zastosuj „Strona odsyłająca > Ruch”filtr.

Oto przykład strony, którą znalazłem podczas testowania tej funkcji na stronie ConvertKit:

Jak widać, ta strona nie dotyczy „marketingu e-mailowego” (głównego tematu, który wybrałbyś, gdybyś chciał promować narzędzie do marketingu e-mailowego). A jednak ta strona otrzymuje 2.6 tys. odwiedzających miesięcznie od Google (według szacunków Ahrefs) i poleca swoim czytelnikom szereg narzędzi do marketingu e-mailowego.
Jeśli więc posiadasz narzędzie do marketingu e-mailowego, np. ConvertKit, zdecydowanie chcesz, aby wspomniano o Tobie na tej stronie obok Twojej konkurencji.
Morał tej historii jest taki, że powinieneś patrzeć zewnętrzne tematów, które są bezpośrednio istotne dla Twojej firmy. Każda strona, która generuje ruch i wspomina o Twoim konkurencie, powinna stać się Twoim celem.
Dzięki Ahrefsowi znalezienie takich stron jest niezwykle proste.
to jest to!
Mam nadzieję, że ta taktyka okazała się dla Ciebie przydatna. Nie prześpij jej, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twoi konkurenci tego nie zrobią.
Źródło z Ahrefs
Zastrzeżenie: Informacje podane powyżej są dostarczane przez ahrefs.com niezależnie od Cooig.com. Cooig.com nie składa żadnych oświadczeń ani gwarancji co do jakości i niezawodności sprzedawcy i produktów. Cooig.com wyraźnie zrzeka się wszelkiej odpowiedzialności za naruszenia dotyczące praw autorskich do treści.